Pare dni temu zakończył się pierwszy etap
konkursu KSIĘGOBRAZ, którego organizatorką jest pisarka Carla Mori („Krew,
pot i łzy”) we
współpracy z Magdaleną Paluch
i Pauliną Król. Cel
akcji to przede wszystkim promowanie czytelnictwa. Nagrody w konkursie
są sponsorowane przez współpracujących patronów medialnych, wydawnictwa oraz
pisarzy. Pula nagród to ponad ponad 80
książek (o ile dobrze policzyłam). Przyznacie, że to robi wrażenie. Aby
wziąć udział w konkursie należało w terminie od 1 do 31 lipca 2015 zgłosić swój obraz, który poleca dowolną
książkę współczesnego
polskiego autora. Następnie rozpoczyna się proces głosowania internautów, czyli
zbieranie "lajków" pod zdjęciami konkursowymi: od 01.08. do
31.08.2015, do godz. 20:00. Powiem szczerze, że nie przepadam za konwencją
konkursów typu „lajkowanie”, bo mało w tym prawdziwej rywalizacji, a
więcej zaangażowania znajomych (tudzież konkursowych grup wsparcia). Postanowiłam jednak wziąć udział w tym
konkursie, bo uważam, że to fajna zabawa.
Oczywiste było, że wybiorę coś z horrorów i powieści grozy. Szukałam
inspiracji, zarówno robiąc nowe zdjęcia, jak i przeglądając te już
wykorzystane na blogu. Ostatecznie zgłosiłam
trzy fotografie ilustrujące różne fragmenty powieści.
Jako
pierwszą chciałabym wam pokazać jezioro
z powieści „Miasteczko”, której autorami są Robert Cichowlas i Łukasz
Radecki. Miejscem akcji w książce są Morwany. Spacerując po otaczających
miasteczko lasach łatwo stracić poczucie czasu i orientację, a wtedy można
zajść w miejsca, które widzieli tylko nieliczni (i niekoniecznie to przeżyli).
Jednym z nich jest krwawe jezioro.
Pozornie wygląda normalnie, ale im bliżej się mu przygląda, tym bardziej budzi
lęk.
"To właściwie nie było jezioro, choć
gdyby w zbiorniku była tylko woda, tak można by go określić. Ale wody tam nie
było, a jeśli nawet, to nie sposób było jej dostrzec. Na gęstej niczym zupa
czerwonej powierzchni zbiornika unosiły się fragmenty ludzkich i zwierzęcych
ciał." / s 107, Miasteczko,
Wydawnictwa Videograf SA 2015/
Kto jeszcze nie czytał „Miasteczka”
może zerknąć na moją opinię, a kto czytał niech mi powie, jak wyszło mi zdjęcie? Wiem, mogło być
bardziej krwawo, ale ja uważam, że niebezpieczeństwo zawsze kryje się w tym, co
z pozoru jest piękne i spokojne. Jeśli
moja ilustracja wam się podoba, to proszę o okazania tego poprzez
zalajkowanie jej na profilu konkursu. Zachęcam również do przeglądania
wszystkich zdjęć w galerii i lajkowania tych,
które was urzekną swoją pomysłowością. Oczywiście
Alicya Oss również bierze udział w konkursie, dlatego zerknijcie proszę
także na jej fotografie. Wkrótce zaprezentuje wam kolejne moje ilustracje
konkursowe, a teraz dziękuję wam za uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz