środa, 13 maja 2015

[R] Egzystencjalnie niestabilna - "Skonsumowana" D. Cronenberg


Zysk i S-ka 2015
Akcja "Skonsumowanej" skupia się na życiu dwóch par: Naomi i Nathana oraz Celestine i Aristide’a. Ich losy zostają splecione w sieć bardzo dziwnych zależności. Naomi jest pewną siebie dziennikarką, świadomą swojej wartości, zadziorną, robiącą co chce i kiedy chce. Razem z Nathanem tworzą ekscentryczną, w pełni oddaną swojej pracy, nowoczesną parę reporterów, która w poszukiwaniu dobrego tematu jeździ po całym świecie. Nathan interesuje się głównie sprawami natury medycznej, które fascynują go, ale wiążą się również z jego perwersyjną skłonnością bliskiego obcowania z dziwactwami. Podąża więc za tematem, by udokumentować węgierską metodę leczenia raka piersi radioaktywnymi kulkami wszywanymi w piersi. Naomi z kolei zawsze lubiła wybiera sensacyjne i pikantne newsy, lubi odkrywać tajemnice. Bierze na celownik sprawę związaną z pewną francuską parą filozofów. Mowa o głośnej sprawie odnalezienia zwłok żony Aristide'a Arosteguy'a, której ciało zostało poćwiartowane i częściowo zjedzone. Szybko okazuje się, że to strzał w dziesiątkę, a świat pełen seksu, filozofii oraz konsumpcjonizmu, szybko ją pochłania. Dwie z pozoru niepowiązane ze sobą reportaże uwikłają parę kochanków w bardzo niebezpieczny romans filozofii z pożądaniem w łóżku polityki.

Punktem centralnym powieści jest intryga związana ze śmiercią Celestine. Cały świat pyta: co się stało, że  doszło do tak potwornego aktu kanibalizmu? Trudność w odpowiedzi leży już w samej istocie kanibalizm, który nie mógł stanowić przejawu przemocy, lecz miłosierdzia. Celestine była kobietą pociągająca, pełną stylu, ekspresji o chropowaty i zmysłowym głosie. Jej mężem został francuski filozof i dziennikarz Aristide Arosteguy. Celestine przepełniona fatalistycznym romantyzmem Schopenhauera odnalazła w nim bratnią duszę. Od tej pory razem tworzyli, razem żyli, razem konsumowali wszelkie możliwości jakie daje ten świat, zarówno fizyczne, jak i duchowe. Dla otoczenia stanowili idealną parę, byli szanowanymi uczonymi, mieli grono własnych uczniów. Nikt nie mógł zrozumieć do czego doszło w mieszkaniu tych dwojga. Gdy Naomi patrzyła na zdjęcia poćwiartowanego ciała Celestine, zapragnęła zgłębić jej historię, ale nie chciała szukać lustrzanego odbicia w relacjach mediów, tylko odnaleźć ukrytą w przeszłości prwdę. Pracując nad sprawą, filozofia i miłość Arosteguy’ów zaczęła ją niezmiernie inspirować, choć próbowała tę fascynację ukrywać. Podążając za zbiegłym z kraju Aristidem przyjechała aż do Tokio, gdzie szybko wpada w sidła czegoś o wiele potężniejszego, niż pożądanie.

Trudno powiedzieć, która z par stanowi oś opowieści Cronenberga. Bohaterowie sprytnie, przekazują sobie pałeczkę tak, że czytelnik nie zwraca na to uwagi. Podobnie niedostrzegalny jest proces destabilizacji, defragmentacji i ostatecznie obnażenia prawdy, jakiemu poddawani są od samego początku bohaterowie. Naomi i Nathan - życie tej pary początkowo wydaje się wspaniale nowoczesne i otwarte, ale z czasem zaczyna się dostrzegać rozpad, poćwiartowane. Wszystko u nich sprowadza się do ustalania terminów, wymiany sprzętem, rozmów przez telefon, krótkich relacji z romansów, jakich się oboje dopuszczają. Brak w tym doznań, zmysłowości, zapachu, czy smaku drugiej osoby. Ich odwrotność stanowi para filozofów, której życie i współżycie doszło do granic możliwości zespolenia, a może nawet je przekroczyło.

RADIOAKTYWNA PONĘTNOŚĆ ROZKŁADU

["Skonsumowana" s 200]
Seksualność i zmysłowość stanowią plastyczne tworzywo dla Cronenberga. Łączy seksualność z konsumpcjonizmem ukazując, że nie chodzi o utratę granic między pożądaniem, a miłością, lecz o ich intensywność i równoczesność. Każdy z bohaterów przejawia otwartość seksualną, brak skrępowania i bez sprzeciwu zdradza najskrytsze zboczenia oraz perwersje jakim lubi się oddawać. Nathan, gdzieś na drugim końcu świata, wdaje się w romans z chorą na raka kobietą. Pociąga go w niej śmierć, nienaturalność oraz niebezpieczeństwo. Dunja zdeformowana guzami raka, dla niego jest pięknym obiektem pożądania. Nathan zachowuje się jak koneser własnej seksualności, której zwroty oraz odchylenia jednocześnie go bawią i cieszą /s 57/. Dunja stanowi symbol chorej, awangardowej formy kobiecości. W całej powieści ciało traktowane jest jako towar podlegający konsumpcji. Dlatego połączenie seksu z przedmiotami otaczającego nas świata i techniką, przychodzi bohaterom powieści naturalnie. Cronenberg mówi o zjawisku technoseksu, gdzie istotny jest fetyszyzmem dóbr materialnych. Wydać to w związku Nathana z Naomi. Sprzęt, aparaty, komputery, telefony, wszystko musi być najlepsze, wszystko staje się częścią pożądania, seksu, cielesności i jako takie stanowi przedłużenie możliwości. Kochankowie postrzegają się przez ich pryzmat, identyfikują się z nimi, sprzęty uzupełniają braki. Aparaty fotograficzne są przedmiotami służącymi do pracy, jednocześnie służą do aktów technoseksu i stanowią element konsumpcyjnego pożądania. W książce jest tylko jeden znaczący moment, w którym Naomi i Nathan pokazują, że taki świat i życie ich przerasta, że to wszystko sprawia, że się od siebie oddalają, choć potrafią tak intensywnie ze sobą przebywać. Pojawia się "drażniąco metaliczne ostrze egzystencjalnej tęsknoty"  /s 98/, pustka, której konsumpcjonizm nie jest wstanie zapełnić lecz może ją tylko nieustannie pogłębiać. Ambiwalencja seksualna oraz problem z zaangażowaniem wynikają z niemożliwości wybrania przez bohaterów konkretnej dla siebie przyszłości. Co przerażające, autor powieści ukazuje to zjawisko globalnie.

FILOZOFIA KONSUMPCJONIZMU

"Filozofia jest osobista, to najbardziej osobista forma myślenia." /s 223/ Cronenberg podkreśla emocjonalny i ideologiczny charakter filozofii, która powinna być precyzyjna i ostra tak, że można by nią dokonać mastektomii. Połączenie abstrakcyjnej filozofii z rzeczywistym ciałem stanowi główną prowokację intelektualną historii. Seksualna desperacja zostaje skumulowana przez Cronenberga z desperacją filozoficzną, tak bardzo, że stają się mieszanką zabójczą. Jest jeszcze trzecia, skryta w cieniu, figura tego dramatu, polityka. Tylko zrozumienie znaczenia tych trzech elementów da odpowiedź na kryminalną zagadkę całej historii „Skonsumowanej”.


Czy Cronenberg pisze tak, jak kręci filmy?
Czy zjedzenie drugiej osoby może być wynikającym ze współczucia sakramentem? Arosteguy’owie byli ludźmi niesłychanymi, zsynchronizowanymi intelektualnie, emocjonalnie i seksualnie, którzy wspólnie odnajdywali się w świecie. Tworzyli związek, w którym wszystko było bliskie oraz oddziaływające na siebie. Świat wydawał się nie mieć granic: mnogość alternatyw i możliwości. Jedynie czas stawiał im opór. Można powiedzieć, że to właśnie moment uświadomienia sobie upływu czasu, stanowił moment graniczny w ich związku. Zmiany przestały być naturalne, a zyskały miano transformacji, która wprowadzała element obcości. Tak zrodziła się deliryczna kraina samounicestwienia.  Mówi się przecież, że miłość jest jak powolne umieranie, gdzie orgazm jest śmiercią. Kwestia małżeńskiego kanibalizmu jest nie tylko społecznie niedopuszczalna, ale nie do pojęcia - jak można pragnąc czegoś tak bardzo, że aż chce się to wchłonąć, mieć w sobie na zawsze. Cronenberg, odchodząc nieco od teorii Freuda, ukazuje kanibalizm jako świadomy akt wyboru, ale i rodzaj konsumpcjonizmu, a więc szaleńczego pragnienia wchłonięcia, scalenia się z pożądanym obiektem. W powieści trudno odróżnić definicję miłości od konsumpcjonizmu. Kanibalizm staje się formą sztuki, aktu który się odtwarza. Brzydota i piękno, ekstaza i odraza łączą się w momencie spożycia ludzkiego mięsa. Kanibalizm jest ostatecznością wynikającą z procesu budowania muru mającego na celu obronę przed przemijalnością.

Powieść jest pełna pejzaży emocjonalny i stanowi prawdziwie ekscytującą podróż, która jest zarazem piękna oraz niebezpieczna. Cronenberg pokazuje seksualność nie tyle jako element kontrowersyjny, co wielowarstwową ewoluującą strukturę pełna rozpaczliwej zazdrości. Kanibalizm, czy ideologia schodzą na drugi plan gdy czytelnik uświadomi sobie, że generalnym problemem jest niemożliwość odróżnienia górnolotnej filozofii od psychozy.

ROZTROPNA ZAGŁADA RELIGII OWADÓW

Powieść „Skonsumowana” jest artystycznym połączeniem realizmu z surrealizmem, co pozwala autorowi tworzyć niezwykle teatralne sytuacje. Autor perfekcyjnie wykreował świat, w którym przyziemność łączy się z artyzmem. Momentami książka zamienia się w film, a poszczególne kadry zbliżają nas lub oddalają od obiektu zainteresowań, pozwalają doświadczyć rzeczy w makro i mikro skali. Świat przedstawiony jest kuszący, pełen miękkiego światła oraz kontrowersyjnych ujęć, zatrzymanych chwil, głębi, ostrości, precyzyjnej puenty. „Skonsumowana” stanowi pociągającą historię, która jeśli nie odrzuci na samym początku, to dostarczy wiele przyjemności, ale też pochłonie, przetworzy i strawi. Ostatecznie wyłoni się niepokojące pytanie: do jakiego stopnia jest ona prawdziwa, a do jakiego to artystyczna projekcja?

Czytając powieść Cronenberga można przeżyć lekki szok, bowiem początkowo wydaje się, że obserwujmy niewinną dziecięcą zabawę, a tak naprawdę to złowieszcza prawda, ukryta pod warstwami tajemnic. Powieść „Skonsumowana” stanowi postpsychoanalityczną wariację opartą na dysfunkcji i chorobie, które można rozumieć wielopłaszczyznowo. Cronenberg tworzy egzystencjalnie niestabilnych bohaterów i wkłada ich w świat nieustannych zmienności, by zostali pochłonięcie przez technoseksualność.  Na uwagę zasługuje również sposób, w jaki ukazuje komunikację międzyludzką, którą sprowadza do zdjęć jako formy dialogu, będącego wchodzeniem w głąb drugiego człowieka. Historia staje się przez to pełna ironii, dramaturgii, litości, upokorzenia, żądzy. Wypowiedzenie słowa "filozofia" jest tu jak strzał, pociągnięcie za spust, reszta to tylko jego konsekwencje. „Skonsumowana” jest wyzywającym zaproszeniem na kolacje przy świecach, bardzo zmysłową, i niebezpieczną, po której może przyjść niejednoznaczny sen.

Czuję się zobowiązana ostrzec, że historia czwórki bohaterów nie kończy się wraz z ostatnim napisanym przez autora słowem. Pozostawia po sobie brzmiącą w duszy grozę, która stanowi czystą prawdę o rzeczywistości. „Skonsumowana” stanowi filozoficzne śledztwo obnażające brutalnie dyskurs kultury z popkulturą. Próbuje jednocześnie przesunąć go z pola ignoranci mediów, do ludzkiej rzeczywistości. Upadek jest bowiem procesem poszczególnych jednostek, postępuje powoli, jak choroba. Sceny „pracy z ciałem”, ćwiartowania, przygotowywania, smakowania oraz niepohamowanego pożądania przywodzą na myśl zmobizm, który stanowi symbol końca historii. Konsumpcja jest infekcją, która spowoduje upadek kultury, zjednoczenie w jednym umyśle da wolność poprzez unicestwienie. 

"Skonsumowana" to powieść, która nie każdemu zasmakuje, szczególnie jeśli nie zna się filmowej twórczości Cronenbarga. Nie warto jej czytać jeśli nie przepada się za epatującym zewsząd seksem i wszelkimi dewiacjami oraz nie ma się ochoty na wielogodzinne zastanawianie się na wielowymiarowymi aspektami  powieści. Nie bierzcie książki do ręki, jeśli macie nie po drodze z erotyką, heteronarmatywnością, groteską czy body horrorem. Z kolei Skonsumowana" spodoba się najbardziej  czytelnikom poszukującym nowych inspiracji intelektualnych, którzy mają się czas na wielopłaszczyznowe rozpracowywanie historii, szczególnie w aktualnej tematyce interakcji technologii i płci. Dodatkowo autor pozostawił w książce wiele tropów do zbadania: fetyszyzm dóbr materialnych,  konsumpcjonizm, technoewolucja, desperacja filozoficzna, upadek kultury, Weber, Marks, kapitalizm, Luter, Sartre, Beckett, neomarksizm. Z powieści będą również zadowoleni wielbiciele filmów reżysera. 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz