Horror
ekstremalny sięga marginesów gatunku i ma na celu przekraczać granice moralne, granice
poprawności a przede wszystkim dobrego smaku. Estetyka jest więc tu niezwykła, bo tak naprawdę jedynym jej
kryterium jest szokowanie. Horror ekstremalny musi misternie budować atmosferę
niepokoju, napięcia i grozy, aż do całkowitego przerażenia, obrzydzenia i
niekiedy zwrócenia. To gatunek specyficzny, bo może łączyć się z innymi tworząc przedziwne wizje,
gdyż jego jedynym celem jest wyjście poza granice. Nie ważne jaką
kombinacją się stanie, ważne, że na pierwszym planie będą rzeki ciepłej posoki.
Można więc powiedzieć, że horror ekstremalny jest jedną z najtrudniejszych form
horroru z jakimi twórcom przechodzi się zmierzyć. Czy na naszym rynku literacki
jest ktoś, kto potrafi stawić czoła temu nie lada wyzwaniu? Jak daleko autorzy
potrafią się posunąć, żeby nas zaszokować? I ostatecznie, czy tak naprawdę
jesteśmy gotowi na ekstremalny horror?
„Gorefikacje”
ukazały się na Wydaje.pl w 2013 roku. Szesnaście opowieści miało nas wciągnąć w
mroczną rzeczywistość pełna brutalności, po której nigdy nie będziemy już tacy
sami. Publikacja okazała się nie do końca idealna, ale sporo opowiadań
realizowało w pełni założenia antologii. Wśród tekstów bardzo słabych były genialne.
Jednak po całości widać było, że autorom nie brakuje pomysłów i zapału, że chcą
tworzyć coś na gruncie mało wyeksploatowanego w Polsce horroru ekstremalnego. „GF”
osiągnęły niezwykłą popularność. Jako darmowy e-book miał dziesiątki tysięcy
pobrań. W umysłach autorów zrodził się więc pomysł kontynuacji tematu. Wspierani
przez teksty zagranicznych autorów, postanowili wydać „Gorefikacje II” –
podobno jeszcze bardziej brutalne i szokujące.