Dom Świąteczny Pana Kaptura to miejsce o jakim
może marzyć każde dziecko, tu bowiem spełniają się wszystkie życzenia i zawsze
są święta. Ciężko żeby prawdziwy świat konkurował z wyobrażeniami. Dla pogrążonego
w nudzie i rutynie codzienności Harveya Swicka luty okazał się koszmarem, gdyż
w raz z nim nadszedł czas brudnego, mokrego nieba: ”jak wielka szara bestia
żywcem pożarł Harveya Swicka. Pogrzebany w brzuchu dławiącego miesiąca,
zastanawiał się, czy kiedykolwiek odnajdzie wyjście." Niezadowolone myśli dziecka usłyszał
przelatujący nad miastem Grymas, człowiek który złoży mu propozycję nie do
odrzucenia. W mroczne, pełne nudy dni dzieją się niebezpieczne rzeczy... Czy aż tak łatwo ulec iluzji? Aby się przekonać, zapraszam do Domu Świątecznego Pana Kaptura. Tylko nie zadawaj pytań, po prostu idź przed siebie.