Crowdfunding
jest inicjatywą szalenie ciekawą, bo dającą możliwości realizacji każdemu, kto
ma odwagę z nich skorzystać. Internet daje niespożyte możliwości tworzenia społeczności i wzajemnego wspierania. Pisarze mają tu swoją ogromną
szansę na niezależną publikację. Dzięki takiemu wsparciu możemy dziś czytać
"Horror na Roztoczu" książkę na podstawie snów Łukasza Kiełbasy, którą osobiście
wspierałam na platformie polakpotrafi.pl Nie musimy być biernymi odbiorcami
czekającymi na decyzje wydawnictw. Crowdfunding daje czytelnikom możliwość
decydowania w sposób bezpośredni o tym, co przeczytają. Rewolucja polega na
tym, że to czytelnicy stają się wydawcami. Dzięki szerokim możliwościom
kapitałowym pisarze zyskują o wiele lepsze warunki niż ogólnodostępne na rynku.
Crowdfunding w Polsce jest dopiero na etapie raczkowania, jednak ma w sobie
ogromny potencjał kapitałowy (ponad pół miliona złotych miesięcznie) – może sprawić, że finansowanie społeczne stanie istotnym źródłem kapitału.
W tym miesiącu
chciałabym przedstawić dwa ciekawe projekty, które przyciągnęły moją
uwagę. Tym samym zachęcam do ich wspierania, nawet najdrobniejszą kwotą.