REA 2009 |
Mira jest dziewczynką, która nie lubi siebie samej. Można
powiedzieć dosadnie: nienawidzi się. W
szkole nie czuje się akceptowana przez rówieśników, którzy jej notorycznie
dokuczają i wyśmiewają. Z tego powodu co noc płacze do poduszki. Stojąc przed lustrem
często zastanawia się, po co w ogóle żyje. W dniu swoich jedenastych urodzin
otrzymuje dziwny prezent, nietypowe pudełko. Jego zawartość sprawia, że zaczyna
się zastanawiać kim naprawdę jest i skąd pochodzi. Odkrywa, że została
adoptowana. W jej sercu rodzi się bolesna tęsknota za prawdziwymi rodzicami. Na
tym nie kończą się rewelacje w jej życiu. Od skończenia jedenastu lat zaczyna
przechodzić w nocy przemianę w potwora.
Mira nie miała nigdy dobrych stosunków z matką, która
wiecznie się jej czepiała i ciągle za coś ją karała (zamykając w szafie). Gdy dowiedziała się, że została adoptowana, wszystko
wywróciło się do góry nogami, a jednocześnie nabrało większego sensu. Zawartość
magicznego pudełka wskazywała również, że ma brata o imieniu Sylwester. Dzięki
księdze z pudełka dowiedziała się coś o swojej potwornej naturze i jej
zdolnościach. Postanowiła wykorzystać je by uregulować rachunki z kimś, kto
najbardziej znęcał się nad nią w szkole. Po nocnej przemianie, jako potwór, ma
zdolność teleportować się poprzez szafę w różne miejsca. Postanawia napędzić
swojej koleżance z klasy niezłego stracha. Problem w tym, że podczas nocnej
wizyty w domu Kris, pojawiają się agenci Urzędu ds. Potworów.
URZĄD ds. POTWORÓW
To logiczne, że jeśli istnieją potwory, to istnieją
również tacy, którzy na nie polują. Jest nawet
powołana ku temu instytucja: Urząd ds. Potworów. Dzięki nowoczesnej aparaturze,
agent Vargas oraz agent Tempelman szybko wpadli na trop Miry, która
nieostrożnie zaczęła wykorzystywać swoje moce. Urząd ma na celu odnajdywanie i
eliminację zagrożenia, jakie stwarzają potwory. Szczególnie poszukują tzw.
Odmieńca. Stworzenia, które ma zmieniać świat, sprawić, że ludzie i potwory
będą żyć obok siebie. Taka wizja jest oczywiście nie w smak dyrektorowi Duvalowi.
Zachowanie i poglądy Duvala, który jednocześnie jest
także głównym lekarzem w Urzędzie, reprezentują model konserwatywnego myślenia.
Ogromną wagę przywiązuje on do sprawowania pieczy nad
obecnym porządkiem rzeczy. Potwory stanowią anomalie, zakłócenie. Obawia się
przez to naruszenia owego porządku. Duval stawia grubą kreskę między światem
dzieci, a dorosłych. Tym, co odróżnia te
dwie rzeczywistości są: wyobraźnia i umiejętność marzenia. Doktor jest geniuszem, który opracował
lekarstwo na nocne przemiany w potwora. Jest również zdeterminowany w dążeniu
do swojego celu i z premedytacją zmodyfikował lek tak, by pacjenci się od niego
uzależniali, a odstawienie go miało skutki śmiertelne. Traktuje on dzieci nie
jak ludzi, lecz jak potwory, których istnienie jest obrazą dla normalności,
dlatego zasługują na ból i cierpienie.
CZAS, GDY STAJEM SIĘ POTWORAMI
W książce Ljungqvista noc jest porą, gdy do głosu
dochodzi mroczna część naszej natury, to czas przemian oraz innej
rzeczywistości. Autor wyjaśnia, że dzieci
stają się potworami w skutek posiadania wybujałej fantazji i niezliczonych
marzeń. Dorośli nie zmieniają się,
oprócz tych przypadków, które tyczą się osobników, które nie chciały dorosnąć.
Mira zaczyna przemieniać się w potwora, gdy kończy
jedenaście lat, a więc podczas wejścia w okres dojrzewania. Problem zachodzących przemian, głównie cielesnych, staje
się źródłem poczucie inności. Okres dorastania ujęty jest w książce metaforycznie,
jego symbolem staje się właśnie przemiana Miry w potwora: „ Mira wygięła grzbiet niczym kot, gdy czarne włosy przeciskały się
przez jej twardniejącą skórę. Stawiała opór, gdy żółknące paznokcie zakrzywiały
się nad opuszkami palców. Skuliła się na podłodze, z całych sił starając się
wytrwać, gdy jej nogi i ciało rosły, a kąciki ust przesuwały się do tyłu,
odsłaniając ostre zębiska. (…) Futro ją swędziało, ślina w ustach miała gorzki
smak, ale w środku wciąż była tą samą dziewczynką.” /s. 25, 29/
Potwory w książce posiadają cechy anatomiczne, które
budzą strach. Jak na razie dowiadujemy
się o nich niestety niewiele: uwielbiają one toffi oraz pięknie i bardzo
kreatywnie pakują prezenty urodzinowe. Liczne grafiki potworków w książce
wskazują jednak na ich przyjazną naturę.
KSIĘGA I
Ljungqvist napisał historię Miry bardzo prostym językiem.
Nie ma wiele bogatych opisów świata zewnętrznego, miejsc akcji, czy samych
bohaterów. Choć widać, że większą wagę
przykłada do uczuć i emocji. Na początku książki panuje smutek i ból jaki
odczuwa Mira. W miarę rozwoju akcji nabiera ona odwagi, by opuścić świat, do
którego nie pasuje. Pojawia się nutka ekscytacji i niebezpieczeństwa związana z
eksploracją nieznanego. Szkoda jednak, że tak ubogo oddany jest wyjątkowy świat
jaki otacza Mirę. Akcja bardzo szybko przyśpiesza, nie dając bohaterce chwili
wytchnienia, czy zastanowienia się nad tym, co robi. Ową lekkomyślność łatwo
pomylić z odwagą, choć tą także Mira posiada. Jest bohaterką dotkniętą przez
los, która odkrywa tajemnicę swojej przeszłości, a tym samym musi opuścić
rzeczywistość, w której się aktualnie znajduje, gdyż do niej nie przynależy.
Mira zachowuje się wyjątkowo dojrzale i odważni, jak na swój wiek. Jednocześnie
nie dokonuje zbyt głębokiej refleksji nad wydarzeniami, w których uczestniczy. W
księdze pierwszej głównym antagonistą jest doktor Duval, który pragnie schwytać
wyjątkowego potwora, jakim jest Mira. Ich spotkanie oraz zawiązanie się nici
wzajemnych relacji między nimi, następuje wedle typowego schematu. Początkowo
nic ich nie łączy, ale z czasem stają naprzeciw siebie, gdyż ich intencje
wykluczają się. Jest również starcie i
towarzyszący mu wypadek, którego skutki odbiją swoje piętno na całej historii.
„Mira i potwory” księga pierwsza, jest wprowadzeniem w zagmatwany świat
nastoletniej dziewczynki. Z jednej strony jest
to świat pełen bólu, upokorzenia, odrzucenia, braku miłości, niezrozumienia,
gdzie noce są mroczne i wypełnione nieustającym płaczem. Z drugiej strony, jst to
również świat fantastycznej przygody i niezliczonych możliwości. Pojawiają się
potwory, magiczna samoczytająca się książka, lalka z rybich łusek, proszek
wywołujący grozę. Można się teleportować w inne miejsce, a to co było
odrażającą skazą, zamienia się w wyjątkową moc. W powieści bardzo ważne są
pojawiające się grafiki, gdyż znacznie poszerzają i uzupełniają prezentowany
czytelnikowi świat. Książka została opatrzona grafikami przez Johna Egerkransa.
W środku opowieści znajdziemy cztery strony zapełnione kolorowymi ilustracjami.
Grafiki są mroczne i groteskowe (cechy anatomiczne postaci wyrażają ich
charakter oraz zamiary), ale co najważniejsze sprawiają, że zastanawiamy się,
co za chwilę się wydarzy. Oprócz tego na dołach strony, tuż obok numeracji,
pojawiają się małe, urocze potworki. Poza ilustracjami kolorowymi w książce
znajdują się także szkice prezentujące najważniejsze postacie w historii. To
ważne, bo opisy są dość ubogie, a rysunki pozwalają lepiej wyobrazić pewne
szczegóły, które składają się również na nastrój powieści: dziwny i tajemniczy.
„Więzy krwi” stanowią wprowadzenie do pięciotomowej serii o
przygodach Miry. Opowieść ma charakter
baśniowy i jest w niej obecny typowy dla niej mrok, niebezpieczeństwo oraz
przygoda. Cała seria ukazała się
nakładem Wydawnictwa REA. Książka jest oprawiona w twardą okładkę, a kartki
szyte oraz klejone. Grafika na okładce ukazuje Mirę, na której twarzy widnieje
smutek oraz determinacja. Przechodzi ona przez drzwi do zupełnie nieznanego jej
świata. Jaki czeka ją los? Mali wielbiciele mroku i baśniowej tajemnicy na pewną
będą chcieli to sprawdzić.
Zobacz całą serię "Mira i potwory" na potworkiczytaja.blogspot.com:
Tekst powstał w ramach coniedzielnego cykle na Okiem na Horror
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz