niedziela, 14 czerwca 2015

[R] Kim są potwory czające się pod łóżkiem? - "Mira i potwory. Więzy krwi" S. Ljungqvist, J. Egerkrans


REA 2009
Mira jest dziewczynką, która nie lubi siebie samej. Można powiedzieć dosadnie: nienawidzi się. W szkole nie czuje się akceptowana przez rówieśników, którzy jej notorycznie dokuczają i wyśmiewają. Z tego powodu co noc płacze do poduszki. Stojąc przed lustrem często zastanawia się, po co w ogóle żyje. W dniu swoich jedenastych urodzin otrzymuje dziwny prezent, nietypowe pudełko. Jego zawartość sprawia, że zaczyna się zastanawiać kim naprawdę jest i skąd pochodzi. Odkrywa, że została adoptowana. W jej sercu rodzi się bolesna tęsknota za prawdziwymi rodzicami. Na tym nie kończą się rewelacje w jej życiu. Od skończenia jedenastu lat zaczyna przechodzić w nocy przemianę w potwora. 

Mira nie miała nigdy dobrych stosunków z matką, która wiecznie się jej czepiała i ciągle za coś ją karała (zamykając w szafie). Gdy dowiedziała się, że została adoptowana, wszystko wywróciło się do góry nogami, a jednocześnie nabrało większego sensu. Zawartość magicznego pudełka wskazywała również, że ma brata o imieniu Sylwester. Dzięki księdze z pudełka dowiedziała się coś o swojej potwornej naturze i jej zdolnościach. Postanowiła wykorzystać je by uregulować rachunki z kimś, kto najbardziej znęcał się nad nią w szkole. Po nocnej przemianie, jako potwór, ma zdolność teleportować się poprzez szafę w różne miejsca. Postanawia napędzić swojej koleżance z klasy niezłego stracha. Problem w tym, że podczas nocnej wizyty w domu Kris, pojawiają się agenci Urzędu ds. Potworów.

URZĄD ds. POTWORÓW

To logiczne, że jeśli istnieją potwory, to istnieją również tacy, którzy na nie polują. Jest nawet powołana ku temu instytucja: Urząd ds. Potworów. Dzięki nowoczesnej aparaturze, agent Vargas oraz agent Tempelman szybko wpadli na trop Miry, która nieostrożnie zaczęła wykorzystywać swoje moce. Urząd ma na celu odnajdywanie i eliminację zagrożenia, jakie stwarzają potwory. Szczególnie poszukują tzw. Odmieńca. Stworzenia, które ma zmieniać świat, sprawić, że ludzie i potwory będą żyć obok siebie. Taka wizja jest oczywiście nie w smak dyrektorowi Duvalowi.

Zachowanie i poglądy Duvala, który jednocześnie jest także głównym lekarzem w Urzędzie, reprezentują model konserwatywnego myślenia. Ogromną wagę przywiązuje on do sprawowania pieczy nad obecnym porządkiem rzeczy. Potwory stanowią anomalie, zakłócenie. Obawia się przez to naruszenia owego porządku. Duval stawia grubą kreskę między światem dzieci, a dorosłych.  Tym, co odróżnia te dwie rzeczywistości są: wyobraźnia i umiejętność marzenia.  Doktor jest geniuszem, który opracował lekarstwo na nocne przemiany w potwora. Jest również zdeterminowany w dążeniu do swojego celu i z premedytacją zmodyfikował lek tak, by pacjenci się od niego uzależniali, a odstawienie go miało skutki śmiertelne. Traktuje on dzieci nie jak ludzi, lecz jak potwory, których istnienie jest obrazą dla normalności, dlatego zasługują na ból i cierpienie.   

CZAS, GDY STAJEM SIĘ POTWORAMI

W książce Ljungqvista noc jest porą, gdy do głosu dochodzi mroczna część naszej natury, to czas przemian oraz innej rzeczywistości. Autor wyjaśnia, że dzieci stają się potworami w skutek posiadania wybujałej fantazji i niezliczonych marzeń.  Dorośli nie zmieniają się, oprócz tych przypadków, które tyczą się osobników, które nie chciały dorosnąć.

Mira zaczyna przemieniać się w potwora, gdy kończy jedenaście lat, a więc podczas wejścia w okres dojrzewania. Problem zachodzących przemian, głównie cielesnych, staje się źródłem poczucie inności. Okres dorastania ujęty jest w książce metaforycznie, jego symbolem staje się właśnie przemiana Miry w potwora: „ Mira wygięła grzbiet  niczym kot, gdy czarne włosy przeciskały się przez jej twardniejącą skórę. Stawiała opór, gdy żółknące paznokcie zakrzywiały się nad opuszkami palców. Skuliła się na podłodze, z całych sił starając się wytrwać, gdy jej nogi i ciało rosły, a kąciki ust przesuwały się do tyłu, odsłaniając ostre zębiska. (…) Futro ją swędziało, ślina w ustach miała gorzki smak, ale w środku wciąż była tą samą dziewczynką.” /s. 25, 29/

Potwory w książce posiadają cechy anatomiczne, które budzą strach. Jak na razie dowiadujemy się o nich niestety niewiele: uwielbiają one toffi oraz pięknie i bardzo kreatywnie pakują prezenty urodzinowe. Liczne grafiki potworków w książce wskazują jednak na ich przyjazną naturę.

KSIĘGA I

Ljungqvist napisał historię Miry bardzo prostym językiem. Nie ma wiele bogatych opisów świata zewnętrznego, miejsc akcji, czy samych bohaterów. Choć widać, że większą wagę przykłada do uczuć i emocji. Na początku książki panuje smutek i ból jaki odczuwa Mira. W miarę rozwoju akcji nabiera ona odwagi, by opuścić świat, do którego nie pasuje. Pojawia się nutka ekscytacji i niebezpieczeństwa związana z eksploracją nieznanego. Szkoda jednak, że tak ubogo oddany jest wyjątkowy świat jaki otacza Mirę. Akcja bardzo szybko przyśpiesza, nie dając bohaterce chwili wytchnienia, czy zastanowienia się nad tym, co robi. Ową lekkomyślność łatwo pomylić z odwagą, choć tą także Mira posiada. Jest bohaterką dotkniętą przez los, która odkrywa tajemnicę swojej przeszłości, a tym samym musi opuścić rzeczywistość, w której się aktualnie znajduje, gdyż do niej nie przynależy. Mira zachowuje się wyjątkowo dojrzale i odważni, jak na swój wiek. Jednocześnie nie dokonuje zbyt głębokiej refleksji nad wydarzeniami, w których uczestniczy. W księdze pierwszej głównym antagonistą jest doktor Duval, który pragnie schwytać wyjątkowego potwora, jakim jest Mira. Ich spotkanie oraz zawiązanie się nici wzajemnych relacji między nimi, następuje wedle typowego schematu. Początkowo nic ich nie łączy, ale z czasem stają naprzeciw siebie, gdyż ich intencje wykluczają się.  Jest również starcie i towarzyszący mu wypadek, którego skutki odbiją swoje piętno na całej historii.

„Mira i potwory” księga pierwsza, jest wprowadzeniem w zagmatwany świat nastoletniej dziewczynki. Z jednej strony jest to świat pełen bólu, upokorzenia, odrzucenia, braku miłości, niezrozumienia, gdzie noce są mroczne i wypełnione nieustającym płaczem. Z drugiej strony, jst to również świat fantastycznej przygody i niezliczonych możliwości. Pojawiają się potwory, magiczna samoczytająca się książka, lalka z rybich łusek, proszek wywołujący grozę. Można się teleportować w inne miejsce, a to co było odrażającą skazą, zamienia się w wyjątkową moc. W powieści bardzo ważne są pojawiające się grafiki, gdyż znacznie poszerzają i uzupełniają prezentowany czytelnikowi świat. Książka została opatrzona grafikami przez Johna Egerkransa. W środku opowieści znajdziemy cztery strony zapełnione kolorowymi ilustracjami. Grafiki są mroczne i groteskowe (cechy anatomiczne postaci wyrażają ich charakter oraz zamiary), ale co najważniejsze sprawiają, że zastanawiamy się, co za chwilę się wydarzy. Oprócz tego na dołach strony, tuż obok numeracji, pojawiają się małe, urocze potworki. Poza ilustracjami kolorowymi w książce znajdują się także szkice prezentujące najważniejsze postacie w historii. To ważne, bo opisy są dość ubogie, a rysunki pozwalają lepiej wyobrazić pewne szczegóły, które składają się również na nastrój powieści: dziwny i tajemniczy.

„Więzy krwi” stanowią wprowadzenie do pięciotomowej serii o przygodach Miry. Opowieść ma charakter baśniowy i jest w niej obecny typowy dla niej mrok, niebezpieczeństwo oraz przygoda.  Cała seria ukazała się nakładem Wydawnictwa REA. Książka jest oprawiona w twardą okładkę, a kartki szyte oraz klejone. Grafika na okładce ukazuje Mirę, na której twarzy widnieje smutek oraz determinacja. Przechodzi ona przez drzwi do zupełnie nieznanego jej świata. Jaki czeka ją los? Mali wielbiciele mroku i baśniowej tajemnicy na pewną będą chcieli to sprawdzić. 


Zobacz całą serię "Mira i potwory" na potworkiczytaja.blogspot.com: 



Tekst powstał w ramach coniedzielnego cykle na Okiem na Horror

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz