
Nie raz się zastanawiałam, czy książki chcą być ponownie czytane? Pewnie tak, skoro kuszą swoim szepczeniem. Pragną być czytane,
dotykane, układane.
Lubię wsłuchiwać się w półgłos ich szeleszczących kartek,
tak jak lubię patrzeć na nie gdy stoją pogrążone w ciszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz