
Sylwester wyrusza więc do apteki, by uratować chorego Czochrusa. Tak trafia aż do dziwnej dzielnicy, gdzie witryny sklepów mówią same za siebie: ,,Suszone łapki kurczaków tłoczyły się obok bijących żabich serc i salamander bez ogonów, a wszystko to przed wypłowiałą planszą z czarno-białą ilustracją prezentująca ludzka anatomie, z dużym tytułem >Akupunktura< na górze. Obok plakatu, wciśnięty w kąt wystawy, opierał się o ścianę uszkodzony manekin. Demonstrowano na nim, na czym polega kuracja tysiąca igieł.” /s 66/ Zaiste miał pewność, że to tutaj musi szukać lekarstwa. Szybko jednak odkrywa, jeszcze tlące się, zgliszcza spalonego budynku, do którego zmierzał oraz osmolony plecak swojej siostry. Mirę i Sylwestra łączy nierozerwalna więź i dlatego zawsze wiedzą, gdy to drugie znajduje się w niebezpieczeństwie. W takich chwilach nie wahają się, natychmiast rzucają wszystko, by wyruszyć na poszukiwania.
W tomie czwartym autor odkrywa przed
czytelnikami całą piękną i tragiczna historie miłości rodziców Miry. Tym razem
opowiada ją, targana wyrzutami sumienia matka jej ojca. Wniosek z tej opowieści
jest jednoznaczny: to, że się czegoś nie doświadczyło (nie rozumie) nie oznacza,
że nie może to zaistnieć. Niestety osobą, która uważnie jej słucha jest Vargas
z Urzędu ds. Potworów. Znajomość pewnych faktów naprowadza go na diaboliczny
plan.

Tom czwarty obfituje w wartką akcję i niebezpieczne wydarzenia.
Mira poznaje nowego przyjaciela, którego działania okażą się dla niej groźne.
Sylwester, aby ratować Czochrusa będzie musiał rozwikłać zagadkę nielegalnego handlu
lekami. Czy i tym razem reklama okaże się mocno podkolorowaną sprawą, a sprzedawca
lawirantem? Czasem trzeba postawić
wszystko na jedną kartę. Czytelnikowi podejdzie również serce pod samo
gardła, gdy jednym z bohaterów znajdzie się w stanie śmierci klinicznej. Napięcie
potęguje również upływ czasu, który zmniejsza szanse na uratowanie ukochanych
osób. Nie można również zapomnieć o Urzędzie do Spraw Potworów. Oczywiście pozostaje również nierozstrzygnięta
partia szachów i sprawa Odmieńca… „Przeznaczeniem
Odmieńca jest zjednoczenie dwóch różnych światów w jeden lepszy świat lub
oglądanie zagłady nas wszystkich.” /s
126/
Zobacz wszystkie przygody Miry na potworkiczytaja.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz