![]() |
Centrala 2013 |
Chłopiec o imieniu Tomek budzi się wcześnie, jest godzina siódma. Wstaje szybko z łóżka, zabiera swojego pieska
Mumina, bo trzeba sprawdzić czy rodzice jeszcze śpią. Zagląda do sypialni i ogarnia go przerażenie. Tata śpi spokojnie, a na
miejscu mamy leży ogromna paprotka. Uświadamia sobie, że mama została pożarta
przez tą właśnie paprotkę. Patrząc jak dziwaczna roślina drga, wije się, a jej
macki zwisają tuż nad głową rodzica, dochodzi do wniosku, że tata jest w
wielkim niebezpieczeństwie. Najwyraźniej żarłoczna paprotka nie nasyciła się
mamą i ma ochotę na więcej, co oznacza, że w końcu przyjdzie po niego oraz psiaka. Oj, taka
perspektywa nie podoba się ani Tomkowi, ani Muminowi. Chłopiec zbiera się na
odwagę i postanawia ratować tatę, którego niestety w sobotni poranek bardzo
trudno obudzić…
Historia o żarłocznej paprotce i
przerażonym chłopcu ma dość niewinny początek: w senny poranek, w zwyczajnej
rodzinie mieszkającej w zwyczajnym domu, pojawia się dziwny fenomen, który
dostrzega jedynie dziecko. Tak zaczyna się kilka dobrych horrorów, prawda? Patent jak widać sprawdza
się też w książkach dla najmłodszych. Z perspektywy dziecka historia zawarta w
tej opowieści graficznej jest przerażająca. To jak „Inwazja porywaczy ciał”, ale w wersji light – dzika paprotka, pożera i zastępuje
miejsce mamy Tomka. W głowach maluchów szybko rodzą się niewyobrażalne sprawy.
Trzeba wziąć pod uwagę to, że chłopiec dysponuje bujną wyobraźnią i dlatego
szybko układa mroczny scenariusz. Nie ma w nim jednak bardzo radykalnych
horrorowych skojarzeń, które mogą zrodzić się dopiero w umyśle nieco starszych
"potworków". Tomek boi się, ale próbuje zrozumieć co się stało, jest
ciekawy dlaczego dzika paprotka robi mu sok morelowy na śniadanie. Zakończenie
historii jest zaskakujące oraz zabawne, nie ma niestety nic wspólnego z
początkową grozą. To w końcu opowieść rodzinna, kameralna.

Komiks odzwierciedla dziecięcy lęk przed
utratą rodziców. Jednak w całej historii groza jest tylko na samym
początku, potem pojawia się coraz więcej humoru i przygody, które równie mocno
przyciągają uwagę małego czytelnika. „Tej nocy dzika paprotka” zaczyna się jak gotycka
opowieść, a kończy jak dobra komedia rodzinna. To mądry komiks, który nie tylko
zaserwuje dziecku odrobinę dreszczyku, zaintryguje, ale również czegoś go
nauczy. Istnieje bowiem ogromna różnica między tym jak świat postrzegają
dorośli, a jak widzą go dzieci.
Wartości edukacyjne
|
kształtowanie
umiejętności racjonalnego tłumaczenia
niewyjaśnionych zdarzeń, ma wartości poznawcze |
3/6
|
Koszmarkowatość
|
zbyt
szybko porzucony wątek grozy
|
2/6
|
Estetyka
|
prostota i
wyrazistość
|
4/6
|
Pomysłowość
|
naśladowanie
perspektywy dziecięcego postrzegania świata i technik jego przedstawiania
|
4/6
|
Inne walory
|
humor,
intryga, duży format
|
4/6
|
Dostosowanie do wieku
|
3-6 lat
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz