Halloween - narobiłam
się sałatek, wydrążyłam dynie, nakupiłam słodyczy, wyprasowałam strój i
ogirlandowałam dom, więc pora na imprezę. Mam nadzieję, że wy również będziecie
się dobrze bawić. W końcu o to właśnie chodzi. Jedni wypełzają zombicznym
krokiem w kierunku pubów i ulicznych pochodów, inni zostają w domu, bo tak
bezpieczniej. Ja wychodzę z domu, ale do domu :) W końcu stare koleżanki mają okazje popić w kompletnym gronie, a to
rzadkość. Oszczędzę szczegółów bo w pewnym wieku to trochę wstyd… To co się
robi w mroku, pozostaje w mroku.
Mam nadzieję, że nie
zapomnieliście o strasznej książce z okazji dzisiejszego dnia - Ja
wybrałam dobrą grozę PL, czyli "On" Łukasz Henel.
Pamiętajcie również
– Trick or treat – mężczyznom też coś się należy ;) znaczy placki
dyniowe...
Jeśli akurat szukacie ciekawego zajęcia, bo akurat domówki nie macie, to zagrajcie w "Rule of Rose" [PS2] albo zobaczcie klimatyczny horror "Trick or Treat" [2008]. Możecie oczywiście poczytać :) właściwie to byłoby nawet wskazane - a tu macie upiornie wiele możliwości :)
Happy Halloween!
PS: nie pijcie za dużo,
jutro będą wam się trząść ręce przy zapalaniu zniczy ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz