C&T 2006 |
Freeman jest przykładem pisarza, którego
talent rozkwitł, gdy warunki finansowe zmusiły do zarabiania na swojej
twórczości. Nie ujmuje to jej tego, że byłą pisarką niezwykle zdolną, gdyż
potrafiła swoją pasję obrócić w dochodową pracę, która zapewniała niezależność.
Jej dorobek liczy trzynaście zbiorów opowiadań i czternaście powieści, osiem
książek dla dzieci, trzy tomy poezji, ponadto pisała również eseje. W kwietniu
1925 roku Freeman została jako pierwsza nagrodzona przez American Academy of
Arts and Letters medalem im. Williama
Deana Howellsa za całokształt twórczości i jej wpływ na literaturę
amerykańską.
LAWENDOWA SYMFONIA
grafika Antoni Sobecki, w: "Zagubione duchy" M. E. Wilkins Freeman, C&T |
Bardzo charakterystyczne dla twórczości Freeman są kobiety,
które buntują się przeciwko roli społecznej, jaka została im wyznaczona. Pisarka w swoich opowiadaniach ukazuje je jako niezależne
ekonomicznie, potrafiące o siebie zadbać, mające własne zdanie, występujące
przeciw zabobonom i krytykujące fanatyczną religijność. Już w pierwszej
historii "Wiatr w krzewie róż", Rebeka Flint po odziedziczeniu spadku
natychmiast rzuca pracę i postanawia sprowadzić do siebie siostrzenicę. Los w
swoje ręce biorą również bohaterki "Pokoju południowo-wschodniego", panny Gill oraz Elizabeth Jennings z "Pokoju przy holu". Nie szukają odmiany swojego losu u boku
mężczyzny, ale same postanawiają na siebie zapracować. Silna, niezależna oraz
odważna okazuje się również bohaterka opowiadania ",Luella Miller'', która nie ulega urokowi wampira, nie boi się mu sprzeciwić, mówić
głośno co myśli i jaka jest prawda. Wykazuje rozwagę oraz empatię. Jednak nie wszystkie bohaterki są takie. Pojawiają się
również kobiety, które przyjmują swój los z pokorą, są jakby wiecznie pogrążone
w żałobie, usługujące, zbyt emocjonalnie podchodzące do otaczającej ich rzeczywistości i często zapatrzone ślepo w wartości religijne oraz purytańskie
nakazujące kobiecie uległość, oszczędność oraz liczne wyrzeczenia.
grafika Antoni Sobecki, w: "Zagubione duchy" M. E. Wilkins Freeman, C&T |
Freeman w swojej twórczości dokonuje również analizy kulturowych aspektów męskiej dominacji. Ścieranie się
kobiet nad górującymi mężczyznami (ojcami, mężami, braćmi). W opowiadaniu „Cienie na ścianie”
męskie poczucie władzy doprowadza do rodzinnej tragedii. Padają podejrzenia, siostry
zaczynają obawiać się swojego brata Henry’ego. Jedynie Caroline ma odwagę, by kamiennym
wzrokiem patrzeć mu prosto w oczy. Freeman wyraźnie zaznacza podobieństwo
charakterów, cech osobowości oraz elementów anatomii między bratem, a siostrą,
co czyni ich równouprawnionymi do rządzenia domem po śmierci ojca. Ostatecznie sprawiedliwości staje się za dość i zaświaty upominają się o swoje. Mężczyźni w
opowieściach pisarki niemal zawsze stanowią tło, nie odgrywają znaczących ról,
wychodzą na ignorantów oraz obłudników. Nie są w stanie dostrzec tego, co
doświadczają kobiety, nie wszystko da się bowiem wyjaśnić rozumowo, tak jak oni chcą to robić. Jedyny wyjątek, w zbiorze "Zagubione duchy", stanowi opowiadanie „Pokój przy holu”, gdzie
bohaterem jest mężczyzna. Freeman wkłada jednak w jego usta słowa lekceważące, dyskryminujące i wynikające z nietolerowanego przez nią kultu kobiety: „Walka o pieniądze zawsze odbija się na
subtelnej naturze kobiety; to istota zbyt delikatna, by się tym zajmować; nie
należy ona z usposobienia do poszukiwaczy złota, dlatego zajęcie to ją poniża;
zstępuje ona z wysokości, by drapać, skrobać pazurami i grzebać się w ziemi.
Niejednokrotnie jednak, biedactwo, nie może nic na to poradzić i należy jej
wybaczyć związany z tym upadek.” /s 188-189/. Słowa te znajdują swoje odniesienie w smutnym losie rodziny Mary. Po nieudanej
karierze na uczelni, śmierci siostry, bankructwie ojca, została zmuszona do
życia w ubóstwie, a jej matka zatrudniła się jako służąca by utrzymać rodzinę. Freeman ukryła w swoich utworach pochwałę samodzielności kobiety bez względu na jej los. Gani poszukiwanie wsparcia w męskich ramionach. Sama bardzo późno, bo w wieku ponad czterdziestu lat, wyszła za mąż. W utworze „Lawendowa symfonia” wyraźnie widać ostrzeżenie przed
zamążpójściem. Caroline Munson jest damą mieszkającą samotnie w dużym domu,
słynie z wdzięku, taktu i urządzania przemiłych podwieczorków. Pewnego razu opowiada
swojej sąsiadce sen, w którym otrzymuje ostrzeżenie przed wejściem w związek z
pewnym mężczyzną. Sen ten ukazuje niewidoczną gołym okiem złą naturę tego człowieka. Caroline kieruje się intuicją i nigdy nie wychodzi za mąż, a odchodząc z tego świata ma
na sobie nieskazitelną, piękną lawendową suknie. Biorąc pod uwagę, że
opowiadanie powstało w 1883 roku, a Freeman wyszła za męża pijaka w 1902 roku, można
uznać to nawet za przepowiednie. Swoją drogą, Mary często miewała koszmary,
szczególnie w okresach przysparzających nadmiernych emocji. Taki stan rzeczy
powodował zaburzenia snu, dlatego często i w dużych ilościach brała środki
nasenne, które z czasem doprowadziły do uzależnienia. Jest jeszcze druga strona medalu:
Mary była kiedyś szaleńczo zakochana w pewnym mężczyźnie nieodwzajemniającym jej płomiennych uczuć. To właśnie jego fotografię trzymała aż do
śmierci. Bohaterki Freeman często mają problemy uczuciowe, czują się opuszczone
nawet pozostając w związku, wiele z nich jest samotnych. W "Zagubionych duchach" nie widać tego dokładnie, ale pisała ona również opowiadania, w których romans
był głównym motywem (np. "Two Old Lovers"). W zbiorze nie
zostało umieszczone także jedno z najbardziej kontrowersyjnych opowiadań Freeman "The Revolth of Mother" w którym podejmuje temat roli kobiety jako matki.
ZAGUBIONE DUCHY NOWEJ ANGLII
grafika Antoni Sobecki, w: "Zagubione duchy" M. E. Wilkins Freeman, C&T |
Twórczość pisarki osadzona jest w kulturze Nowej Anglii.
Stanowi reakcję na zmieniające się czasy. W opowieściach znajduje się silna
krytyka nadmiernej pobożności oraz związanej z nią obłudy, a także tego, jak
wiara zaślepia ludzi doprowadzając do tragedii. W domu Freemanów, którzy byli ortodoksyjnymi kongregacjonalistami co tydzień przeprowadzano intensywną indoktrynację. Mary w
swojej twórczości krytykuje taką ograniczającą postawę. Tu znamienna okazuje
się historia „Dziewczynka w progu” oparta
na faktach związanych z oskarżeniem o uprawianie czarów. Freeman przywołuje w
nim historyczne postacie oraz fakty dotyczące procesu czarownic z Salem z 1692
roku. Wyraźnie pokazuje, że za oskarżeniami stały zupełnie inne pobudki, niż te
związane z wiarą. Freeman dokonuje również trafnej analizy kryzysu
ekonomicznego oraz społecznego swoich czasów. Pisze o postępie, który wchodzi
do wsi i małych miasteczek pozbawiając ludzi wyuczonych i wybranych zawodów,
każe szukać nowych, mniej dochodowych zajęć. Ludzie zmuszeni są opuszczać
rodzinne strony w poszukiwaniu perspektyw majątkowych i matrymonialnych. Jednak
tam dokąd się udają nie czeka ich nic dobrego. Dzieje się tak w opowiadaniu „Pusta parcela”. Towsendowie zostają zmuszeni do sprzedania
rodzinnego majątku, który po wybudowaniu kolei stał się niedochodowy, i
przeprowadzki do miasta. Zakupiony po bardzo niskiej cenie dom okazuje się być
nawiedzony. Przed gniewem duchów ratuje ich szyld ze sprzedanej gospody, który zabrali ze sobą.
Krytycy i czytelnicy szybko zakochali się w opowieściach
Freeman właśnie ze względu na regionalny charakter jej twórczości oraz połączenie romantycznej
konwencji z realistyczną. Historie w zbiorze
„Zagubione duchy” są pełne melancholii i sentymentu. Dominują szare, zimne deszczowe
dni, rozświetlane przez ciepło kominka w salonie pełnym półmroku. Obok chłodu,
mgieł i wilgoci są także obrazy ciepłych, słonecznych dni, unoszącego się w
powietrzu zapachu wrzosu, świeżych kwiatów, lawendy.
MARY STRASZY
grafika Antoni Sobecki, w: "Zagubione duchy" M. E. Wilkins Freeman, C&T |
Mary E. Wilkins Freeman starannie przygotowuje czytelnika zanim wprowadzi zjawisko nadprzyrodzone, choć nie kreuje jego sylwetki zbyt pieczołowicie. Duch ma pozostać ulotny. Freeman ukazuje swoje zjawy jako zjawiska nie
tylko mroczne, bowiem nie wszystkie pragną zemsty, krwi i ludzkiej niedoli. Niektóre to zagubione dusze, pełne smutku ze względu na niesprawiedliwy
los jaki je spotkał. Z duchami się nie walczy, nie egzorcyzmuje. Czasem
odchodzą same, a czasem trzeba ustąpić im miejsca. Sfera zaświatów odciska
swoją obecność na życiu ludzi, jej wpływ jest silny. Duchy często próbują sobie
podporządkować rzeczywistość do której już nie należą, to niespokojne i
udręczone dusze targane za życia haniebnymi uczuciami. Dla Freeman świat rzeczywisty styka się ze
światem duchowym w naturalny sposób, tak iż racjonalność może korespondować z wrażliwością.
Życie nie kończy się w momencie śmierci, istniejemy po niej, w innej formie i z
innym celem do spełnienie. Freeman doświadczyła w życiu wielu strat w obrębie
swojej rodziny. Szczególnie dotknęła ją utrata brata oraz siostry w bardzo
młodym wieku. W jej opowieściach o duchach często spotykane są błąkające się duchy dzieci szukające matki („Zagubiony duch”, „Dzieweczka u progu”).
Duchy to jednak nie jedyne zjawiska nadprzyrodzone w twórczości Freeman. W
zbiorze jest bowiem opowiadanie „Luella Miller”,
gdzie autorka wykorzystuje motyw wampira energetycznego i robi to z niezwykłą
prostotą. Wampiryzm nie jest w tym opowiadaniu jednoznaczny, to kwestia
domysłów, niedopowiedzeń oraz dziwnych zbiegów okoliczności. Freeman nie skupia
się na naturze wampira, ale na tajemniczym, romantycznym i niepokojącym
klimacie, jaki tworzy jego obecność. Choć budzi strach, nie jawi się jako
potwór, lecz ostatecznie jego los zostaje ukazany jako pełny bólu oraz
samotności. W opowiadaniach Mary można odnaleźć klasyczne motywy każdej niemal
powieści grozy: nawiedzone domy i przedmioty, telekineza, sny przepowiadające przyszłość, niespełnioną miłość, wampiry, duchy, które
czasem okazują się dobre, a czasem złe.
Dominujące jest nieustanne przeczucie śmierci, podskórny strach, który stanowi
sprzeczność ze zdrowym rozsądkiem.
BIBLIOTEKA GROZY
Zbiór opowiadań wydany w ramach Biblioteki Grozy wydawnictwa C&T jest prawdziwą perełką, pozwala bowiem poznać twórczość bardzo mało znanej pisarki. Krótki wstęp, napisany przez Marka S. Nowowiejskiego, przybliża postać Mary Eleanor Wilkins Freeman. Ujmuje jednak życie i twórczość autorki w dość skondensowany sposób, skupiając się głównie na motywach grozy. Zachęcam do szerszego zapoznania się z biografią pisarki w źródłach anglojęzycznych. Opowiadania w "Zagubionych duchach" zostały zilustrowane przez Antoniego Sobeckiego. Grafiki są proste i urokliwe, wspaniale pasują do stylu autorki.
grafika Antoni Sobecki, w: "Zagubione duchy" M. E. Wilkins Freeman, C&T |
Mary E.
Wilkins Freeman proponuje współczesnemu czytelnikowi odkurzenie trochę zapomnianych elementów związanych z grozą, jak dobry duch oraz nieśpieszne, powolne odkrywanie nieznanego, które w końcu doprowadza do pytania: ,,Może lepiej zatrzymać
się tu , gdzie jestem, i nie posuwać się dalej?" /s 201/. Freeman jest niczym naukowiec badający
nie tylko ludzkie charaktery, ale otaczającą i wpływającą na tych ludzi rzeczywistość. Posługuje się prostym stylem i językiem, unika obszernych opisów. Kompozycja świata przedstawionego jest spójna. Tylko niektóre elementy są uwypuklone, przez co wszystko wydaje się bardzo skromne, jednak owa skromność jest bardzo pozorna. W opowieściach pisarki liczne są subtelne
podteksty przyprawione sporą dawką ironii. Narrator w większości utworów jest pierwszoosobowy, dokonuje retrospekcji, relacjonuje czyjeś doświadczenia lub opisuje swoje własne. W ten sposób wyłania się bardzo prawdopodobny świat oparty na opowieściach z dzieciństwa, zasłyszanych historiach i przeczuciach.
Na gruncie grozy niezwykle ceniony jest konformizm. Freeman przywiązuje dużą wagę do klasycznej formy opowieści gotyckiej, a jednocześnie odważnie wprowadza element innowacji. Uatrakcyjnia proste opowieści o duchach o elementy krytyczne odnoszące się do wartości społecznych i kulturowych. "Zagubione duchy" są więc zbiorem klasycznych opowiadań grozy, które zadowolą zarówno tych czytelników, którzy czerpią satysfakcję z niezmienności i powtarzalności schematu, jak i tych oczekujących odmiany w postaci grozy intelektualnej oraz moralnej. Freeman sprawnie prowadzi z czytelnikiem grę grozy, za każdym razem celebrując momenty graniczne i tworząc margines niepokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz