środa, 1 lipca 2015

Buszując w nowościach i zapowiedziach # lipiec 2015



Buszując w nowościach i zapowiedziach znalazłam coś dla siebie (nie mogło być inaczej). „Sissy Sawyer” Grahama Mastertona już się drukuje, więc niebawem będzie do kupienia. Tej powieści nie mam jeszcze na półce, choć już ją czytałam, więc jej nabycie w okolicach 14 lipca, będzie rodzajem uzupełnienia biblioteczki. Seria Sissy Sawyer opowiada o przygodach siedemdziesięcioletniej wróżki, która ma dar przepowiadania przyszłości. Prosty język, krótkie rozdziały, nieskomplikowana fabuła, no i oczywiście szczypta humoru oraz pikantnego seksu - jak widać Masterton na lato jest idealny. "Chudszy" to również pozycja dla kolekcjonerów nowych wydań. Powieść Kinga z tą szatą graficzną wpasuje się na półkę niejednego fana pisarza. Patrząc pod tym względem trzeba śledzić zapowiedzi Wydawnictwa Albatros, bo wznowienia Kinga są już zaplanowane. 


"Wyklęci" to druga powieść grozy Olgi Haber na rynku książki. Już na samym początku zachęcił mnie mocny akcent: młoda skrzypaczka z poderżniętym gardłem, a dalej morderstwa, samobójstwa oraz kanibalizm. Z zapowiedzi wynika, że nie zabraknie również demonów i wiedźm. Pozycja smakowita, taki słodki deserek. Naczekałam się na nią, dlatego mam nadzieje, że będzie warto. Podobnie wyczekiwałam drugiego tomu Miasteczka Polokasky. W końcu Wydawnictwo Literackie się zlitowało i "Noora" ujrzała światło dzienne. Seria jest popularna w Finlandii i porównywana do Miasteczka Twin Peaks. Wielbiciele dziwnych sytuacji i niewyjaśnionych spraw będą zadowoleni z tej książki. Historia skupia się na emocjach, dlatego akcja nie jest wartka. Piękno kryje się w atmosferze, jaką buduje autorka. Nastrojowa jest również historia"Nawiedzonego hotelu". To bardzo wyczekiwana przeze mnie premiera, bo powieść grozy jest jak kieliszek dobrego wina. Trzeba celebrować chwilę z nią spędzaną, a im starsza, tym lepszy ma smak. Liczę więc na czarujące, pełne grozy chwile z Wilkie Colins. W poszukiwaniu czegoś bardziej emocjonującego znalazłam książkę"Terror" Dana Simonsa. Niektórzy twierdzą, że ta historia wręcz opętuje nie pozwalając mu oderwać się od czytania. Myślę, że będzie świetna na wakacje, ale trzeba ją czytać w ciepłe dni, na otwartej przestrzeni, gdyż Simmons stworzył opowieść tak mroźną i klaustrofobiczną, że może ona być przytłaczająca. Jak toś czytał "Trupią otchłań", to wie co go czeka.

O Gaimanie mówić wiele nie trzeba i zachęcać także. Kolejny wspaniały zbiór jego opowiadań "Dym i lustra" ujrzy światło dzienne za pośrednictwem MAGa. Mam już "Drażliwe tematy" i wydanie jest tak piękne, że nie sposób się nim nasycić.  Z wydawnictwa MAG zerkam również nieśmiało na serię Artefakty. W niej zwróciłam uwagę na powieść "Przedrzeźniacz" Waltera Tevisa. Choć mam obawy czy nie będzie zbyt depresyjna jak na (mam nadzieję) piękne upalne lato. Nie jest to łatwa lektura, bo odnalezienie nadziei w świecie, gdzie nawet maszyny chcą popełniać samobójstwa, stanowi wyzwanie. Czytanie jest prawdziwą ucztą, szczególnie jeśli wydanie książki jest równie piękne, co zawarta w niej historia. Od jakiegoś czasu pod tym względem zaskakuje mnie również Wydawnictwo Zysk i S-ka, które regularnie publikuje bardzo ciekawe powieści grozy.  Mój apetyt podkręciła zapowiedź "Wyspy zombie" Oystein Stene. Chętnie przekonam się kto wpadł na tak szalony pomysł by panować nad nieumarłymi. 

Stefan Darda napisał thriller, "Zbij mnie, tato", który podobno nie pozwoli oderwać się od czytania: mroczny, tajemniczy, brutalny. Mam trochę dystans do tej książki, ale na pewno zerknę na nią w wolnej chwili. Podobne odczucia ma co do "Kodu Himmlera"  Przemysława Piotrowskiego, który kusi mnie zagadką nazistowskich bunkrów w Górach Sowich.  Tajemnica jaką skrywają sprawi, że świat stanie na skraju zagłady. Będzie to więc coś w stylu pre-apokalipytcznej historii. I tu nie mogę się zdecydować, czy pre-, czy post-, bo "Stacja Nowy Świat" Bartka Biedrzyckiego przyciąga mrocznymi tunelami, wojną na peronach Warszawy oraz brawurową walką starego wygi z młodym wilkiem. Dwanaście pozycji to sporo, ale to dobrze, że jest co czytać w lipcu, w końcu wybieram się na urlop :) A wy macie już listę książek, którymi jesteście zainteresowani w tym miesiącu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz